W rodzinach znanych muzyków czy aktorów obserwujemy często ( choć nie zawsze, prawda?) wybitnie utalentowane dzieci. No cóż, mówimy głośno– to geny, wrodzone zdolności. A zazdrośnie, po cichutku myślimy sobie, że pewnie im poza tymi zdolnościami mocno pomagali „ dobrze ustawieni” rodzice. Czy opisany model można odnieść do dziedziczenia alergii? Czy rodzice dziecka z wybitnym talentem to uczuleń mogą mu jakoś pomóc? Dwa razy tak. A jak to zrobić opiszę...
Wspomniany talent czyli odziedziczoną po Mamie lub Tacie ( a czasem Dziadkach) cechę sprzyjającą rozwojowi choroby alergicznej przy NIEWŁAŚCIWYM wychowaniu i karmieniu dziecka nazywa się w medycynie skazą atopową. Pojęcie to pochodzi z greki i dosłownie oznacza inność, dziwność, nietypowość reakcji organizmu na czynniki obojętne dla osób bez omawianej skłonności. Kiedyś była ona rzadka, obecnie dotyczy ponoć co trzeciego mieszkańca Europy. Ale spokojnie: u każdego z nas występują inne czynniki uruchamiające wspomnianą skazę i to zwykle dopiero przy uporczywym niewłaściwym zachowaniu. Jakie zatem są rady żeby wyprzedzić chorobę?
- Zbadaj swoją skazę nawet jak nie masz żadnych dolegliwości, jeśli ktoś w Rodzinie cierpi na alergię.
- W tym celu wykonaj bezbolesne i niedrogie testy punktowe z 20 alergenami wziewnymi i 20 pokarmowymi z zestawów tzw. komercyjnych. Stanowią one „złoty standard” we wstępnym rozpoznawaniu przyczyn istniejącej lub zagrażającej choroby.
- Potwierdź trafność testów inna metodą (np. oznaczeniem swoistych przeciwciał E w surowicy, testami skórnymi punktowymi ze świeżych produktów)
- Unikaj tylko wykrytych i potwierdzonych źródeł alergenów.
- Potwierdzenie owo najłatwiej uzyskać można metodą „kontrolowanego zakupu” albo inna techniką prowokacji. Próbujemy trzy doby unikać czynnika X a potem „się prowokujemy” czyli próbujemy zjeść( np. kiwi) lub pogłaskać( np. świnkę morską albo powąchać( np. perfumy ) itd. przez kolejne dwa dni.
- Zapisz Twoją listę zagrożeń. Każdy z nas ma inna osobowość biologiczną !
- Pamiętaj, że nie istnieją żadne gotowe „listy substancji uczulających” Ciebie, choć stare poradniki medyczne tak sugerowały.
- Każde nagłe seryjne kichanie i łzawienie oczu niech uświadomi Ci atak silnego alergenu ( jakiejś rośliny, owocu, sierści... ). Możliwości są tysiące - bez testów i własnej spostrzegawczości nie da się ich ustalić.
- Pomyśl, że nawet uczucie kluchy w gardle może wskazywać na skazę a nie histerię.
- Ponieważ wolność to – jak mówią filozofowie i kaprale- uświadomiona konieczność, traktuj wiedzę o wykrytych czynnikach jak najlepszą ochronę, Twój system ostrzegawczy!