Czy można to wykorzystać? Owszem, istnieją już w Polsce - także w Łodzi- odpowiednie poradnie oraz Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wspierania Rodzin z Predyspozycją do Nowotworów Dziedzicznych. Możemy tam stwierdzić lub wykluczyć gen BRCA1 odpowiedzialny za raka piersi, RET - powodujący raka tarczycy czy MSH2 i MLH1 zwiększające ryzyko nowotworu jelita grubego. Kiedy warto to zrobić? Jeśli co najmniej dwóch - trzech Twoich krewnych I stopnia chorowało na raka, zwłaszcza gdy choć raz wydarzyło się to w wieku poniżej 50 lat. Wg P. Wasilewskiego w Polsce żyje około sto tysięcy kobiet z nieprawidłowym genem raka piersi i jajnika oraz 20 000 z genem raka jelita. Do lekarza zgłaszamy się najczęściej wtedy, gdy guz jest tak duży, że utrudnia ,a czasem nieodwołalnie zabiera życie. Tymczasem ujawniona we wczesnych stadiach - albo jeszcze przed rozwojem guza - choroba nowotworowa jest w olbrzymim stopniu uleczalna. Diagnostyka genetyczna- ta której potrzebę odczuliście dziś na cmentarzu- pozwala na wykrycie choroby zanim stanie się śmiertelna . Warto wówczas rozważyć nawet wykonanie zapobiegawczej operacji! A jeśli nie- świadomość większego o 10 razy zagrożenia trudno będzie Państwu zlekceważyć. I o to właśnie chodzi.
Zanim powrócimy do pośpiesznego życia " po tej stronie muru" warto zrobić badania genetyczne -zwłaszcza w rodzinach, które pochowały kogoś zbyt wcześnie. Bo krew z krwi, kość z kości , a gen pada niedaleko od jabłoni ... Oni podpowiadają :czy okażemy się mądrzy przed szkodą?