Coraz rzadziej mieszka na sklepowych półkach, niekiedy bywa na straganie przy starym sadzie, czasem dostaniemy ją od dziadka. Dziś żadna Ewa nie kusi nas „zwyczajnym” jabłkiem, raczej owocem kiwi, mango lub mandarynki. Cóż, moda i postęp dotyczą wszystkiego.
Dlaczego więc przywołuję tutaj starą odmianę, ongiś chlubę naszych sadów?
Otóż alergia na owoce jabłoni jest dość częsta, a z reguły dotyczy nowych gatunków. Wśród osób zgłaszających się do lekarza z powodu objawów skórnych, oddechowych lub brzusznych około 10-20% (wg różnych źródeł) ma uczulenie na jabłka.
Poznano i wyodrębniono w jabłku kilka silnie uczulających białek( tak, BIAŁEK!) stresu roślinnego. Są to Mal d 1 ważące około 18 kilo-Daltonów, identyczne z głównym białkiem brzozy oraz profilina obecna także w innych owocach i pyłku roślin.
W biblijnej opowieści o Ewie i jabłku, podobnie jak w bajce o Śpiącej Królewnie tkwią echa najdawniejszej alergii naszej pramatki. Warto zapamiętać :
- U pacjenta z alergią na jabłka mogą wystąpić silne reakcje także po spożyciu innych owoców: banana, kiwi, mandarynki, pomarańczy, melona, śliwki, wiśni, czereśni i gruszki. W mniejszym stopniu uczuleni reagują „krzyżowo” na marchew.
- Osobliwością uczulenia pokarmowego na jabłko jest jego związek z alergią wziewną na pyłek roślin, zwłaszcza drzew i traw.
- Najczęściej alergia nosa, gardła i krtani na pyłek drzew wyprzedza objawy „jabłkowe”, ale może być odwrotnie. Wykazano, że grupy końcowe obu alergenów mają w około 57% identyczny skład.
- Wśród objawów „choroby jabłkowej” opisano zaczerwienienie i opuchnięcie ręki, która trzymała jabłko, obrzęk warg i języka pojawiający się natychmiast po ugryzieniu owocu oraz duszność astmatyczną lub pokrzywkę na całym ciele.
- Przedstawiona przez prof. Edwarda Rudzkiego „bardzo spostrzegawcza” chora zauważyła, że spożycie jabłka powodowało chrypkę, obrzęk warg, drętwienie języka i świąd dłoni ,a następnie biegunkę.
- Opracowała ona sposób „badania” jabłek: najpierw dotykała owocu, potem brała go na kilkanaście minut do ręki, później spożywała małą ilość, a dopiero po 30 min- większą .W ten sposób wykryła ,że szkodzi jej także cytryna, słonecznik, orzechy laskowe i włoskie, rumianek i mango. Oczywiście podane wcześniej owoce niestety także.
- U niektórych chorych samo jabłko nie szkodzi, objawy wyzwala wysiłek podjęty wkrótce po zjedzeniu jabłka.
- U większości pacjentów upieczenie lub ugotowanie jabłka powoduje utratę jego szkodliwych cech.
- Wydaje się, że więcej alergenów mieszka w skórce niż w miąższu.
- Odczulanie pyłkiem drzew zmniejsza wyraźnie objawy alergii na jabłko.