Według najnowszych danych naukowych nie ma ograniczeń wiekowych do wykonywania testów skórnych, choć zauważono nieco mniejszą (nadal diagnostyczną! ) reakcję skóry po podaniu alergenu w wieku 0-5 lat i podobną w wielu powyżej 90 lat. Testy warto wykonać zawsze, gdy istnieje podejrzenie alergii jako przyczyny objawów chorobowych. Poglądy o rzekomym braku uzasadnienia do wykonywanie testów u dzieci poniżej 3 lub 5 lat nie zostały naukowo potwierdzone. Ponadto zawsze można wykonać testy „z surowicy krwi”, których normy obejmują wszystkie przedziały wieku, a cena jest zaledwie 2 x wyższa.
Tak. Punktowe testy skórne (ang. skin prick test) odczytywane po 15-20 minutach od nakłucia skóry są obecnie złotym standardem diagnostyki alergologicznej, zwłaszcza w odniesieniu do alergenów wziewnych (pyłek roślin, spory pleśni, sierść zwierząt, roztocze kurzu , pierze). Są proste, tanie, powtarzalne, bezpieczne i powszechnie stosowane. Częstsze ongiś testy śródskórne wykonujemy obecnie rzadko, głównie w alergiach na leki. W alergii pokarmowej większe znaczenia mają testy punktowe z naturalnymi produktami , tzw. testy natywne. Do wachlarza testów skórnych zalicza się też próby płatkowe, często decydujące o przyczynach wyprysku kontaktowego lub atopowego zapalenia skóry.
I tak i nie. Pod względem dokładności na pewno tak. Przy zastosowaniu nowoczesnych „sztucznych alergenów” (rekombinowanych białek uczulających , tzw. komponent) zdecydowanie tak- pozwalają bowiem ustalić z jednej strony specyficzne białko uczulające kota, a z drugiej inne białko wspólne dla wielu ssaków i obecne także w sierści kota. W alergii pyłkowo- pokarmowej rozstrzygają one ( i tylko one!) o wspólnej cząstce uczulającej obecnej np. w pyłku brzozy i jabłku. Niestety są dość drogie( od 2x do 8x w stosunku do pojedynczego testu skórnego). A dlaczego „I nie”? Należy pamiętać, że z racji wysokiej szczegółowości zgodność „testów z krwi” z punktowymi testami skórnymi wynosi niestety od 60 do 80%. To trochę tak jakbyśmy szkłem powiększającym „do czytania” szukali czegoś blisko oczu (wtedy zobaczymy super szczegółowo) albo czegoś na ulicy przed nami, w dali (wtedy za pomocą szkieł „do bliży” nie zobaczymy wyraźnie nawet wielkiego drogowskazu). Dlatego testy skórne stosowane są do diagnostyki wstępnej (poszukiwanie alergenu), a testy z krwi do oznaczeń potwierdzających, pomocnych w szczegółowym ustalaniu składu szczepionki odczulającej lub wówczas, gdy z innych powodów nie można prawidłowo wykonać prób skórnych.
Przede wszystkim zły stan chorego, w tym konieczność stosowania leków przeciwhistaminowych lub przeciwlękowych , które silnie hamują reakcje skóry. Drugim ważkim powodem jest ryzyko nieoczekiwanej reakcji wstrząsowej, tym bardziej niebezpiecznej, im bardziej nasilone są objawy choroby . Pokrywa się to z zaleceniem unikania testów w sezonie pylenia rośliny, którą podejrzewamy o wywoływanie kataru czy duszności. Trzeci – zbliżony logicznie- powód to zły stan skóry z aktywnymi , rozlanymi ogniskami pokrzywki albo wyprysku. Nie zaleca się również wykonywania testów u kobiet w ciąży i karmiących matek . Wiek nie jest przeciwwskazaniem do testów jeśli objawy choroby wskazują na alergię lub wymagają jej wykluczenia.
I tak i nie. Tak – jeżeli są to leki nie wpływające na wynik testu np. wziewne przeciwastmatyczne glikokortykoidy i beta- 2- mimetyki, krople do nosa, środki przeciwbólowe, preparaty witaminowe itd. Z drugiej strony nie należy wykonywać testów podczas przyjmowania leków przeciwhistaminowych (np. z grupy cetyryzyny, loratadyny, feksofenadyny, bilastyny, rupatadyny itp. - warto sprawdzić na ulotce!), preparatów przeciwlękowych (tzw. trójcyklicznych), sterydów w kremie lub maści stosowanych na skórę w miejscu testu. Okres odstawienia tych leków przed testami wynosi od 3 do 7 dni. Lepiej 7 dni, ale niekoniecznie więcej. Warto pamiętać, że zawsze można zrobić testy „z krwi”.
Jeżeli dana placówka dysponuje lokalnym monitoringiem pylenia, a jednocześnie objawy choroby nie wymagają stosowania laków przeciwhistaminowych to (oczywiście z odpowiednim zabezpieczeniem!) można wykonać testy skórne, odejmując jednak z ich składu aktualnie obecny tego dnia w powietrzu alergen (lub kilka alergenów). Na przykład u chorego z astmą nasilającą się zimą przy sprzątaniu mieszkania , po kontroli czynności płuc, można wykonać badania testowe latem na cały panel roztoczy, ale u pacjenta z astmą sienną lepiej testy (zwłaszcza z pyłkiem traw i pleśniami obecnymi w sianie) przesunąć na okres poza szczytem pylenia.
Nie jest to konieczne ani wymagane. Pewien odstęp od obfitego posiłku ułatwia techniczne przygotowanie krwi (ściślej –surowicy) do badania.
Istnieją pewne kontrowersje jak chodzi o alergię pokarmową .
Tak. Nie są znane żadne przeciwwskazania w tym zakresie, może poza większą ostrożnością podczas pobierania krwi u osób przyjmujących leki zmniejszające krzepliwość.
W naszym ośrodku u małych dzieci liczba testów nigdy nie przekracza wieku w miesiącach. U dzieci starszych i osób dorosłych powszechnie stosuje się od kilku do 30 testów, niekiedy nawet do 50 punktów. Liczba testów często zależy od decyzji płatnika, stanu chorego, potencjalnego ryzyka pogorszenia itd.